

Dlaczego to tyle trwa?
Prawda o czasie oczekiwania na decyzję kredytową
Jedno z najczęstszych pytań, które słyszymy od klientów, brzmi: „Dlaczego proces kredytowy tyle trwa?”
Przecież ustawa mówi jasno – bank ma 21 dni na wydanie decyzji. I to prawda. Ale te 21 dni liczy się dopiero od momentu złożenia kompletnego wniosku, zawierającego poprawne i weryfikowalne dokumenty. W praktyce to rzadko dzieje się „od ręki”.
Każdy błąd, brak, niejasność czy niedopatrzenie wydłuża analizę – czasem o dni, czasem o tygodnie.
Poniżej omawiamy, co najczęściej spowalnia proces i dlaczego warto traktować kredyt hipoteczny jak projekt, który wymaga dokładnego przygotowania.
Co realnie wpływa na wydłużenie procesu kredytowego?
🔹 1. Błędy w dokumentach dochodowych
Zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach, jeśli pracujesz na etacie, musi być:
aktualne,
dokładne (prawidłowo wyliczona średnia),
wystawione bez błędów merytorycznych i formalnych.
Zaskakująco często dział kadr podaje błędną formę zatrudnienia, zaniżone dochody lub stosuje niewłaściwy okres przy wyliczaniu średniej.
🔹 2. Niewłaściwe wyciągi z konta
Wyciągi muszą być wygenerowane z systemu bankowego i zawierać informację, że:
dokument ma status oficjalny,
nie zawiera klauzuli, że „ma charakter informacyjny i nie stanowi dowodu księgowego”.
🔹 3. Nieczytelne lub niekompletne skany
Niewyraźne dokumenty, brak stron w projektach budowlanych czy nieczytelne załączniki – to błędy, które wymagają poprawy i odsyłają sprawę „na bok”, zanim trafi z powrotem do analizy.
Dokumentacja nieruchomości – tu najczęściej pojawiają się „pułapki”
🔹 4. Braki w KW lub aktach notarialnych
Brak księgi wieczystej?
Z aktu notarialnego nie wynika metraż?
Bank będzie wymagał dodatkowych dokumentów, zanim przejdzie do kolejnego kroku, czyli wyceny nieruchomości.
🔹 5. Problemy z zaświadczeniami ze spółdzielni
Dokumenty często są:
przeterminowane,
wystawione z błędami formalnymi,
pozbawione wymaganych informacji (np. o zadłużeniu, tytule prawnym).
Każde z tych uchybień wymaga poprawy, a to opóźnia analizę.
🔹 6. Wzmianki w KW przy rynku pierwotnym
Kupujesz lokal w inwestycji deweloperskiej? Jeśli w tzw. księdze matce pojawią się wzmianki o innych transakcjach, bank zażąda wyjaśnień. I nie ruszy dalej, dopóki nie otrzyma potwierdzenia, że te wzmianki nie dotyczą Twojego lokalu.
🔹 7. Ograniczenia w działach III i IV KW
Dział III – np. służebności osobiste czy użytkowanie.
Dział IV – wpisy hipoteki na rzecz funduszy lub instytucji niebędącymi bankami,
Tego typu wpisy mogą mieć kluczowe znaczenie dla decyzji banku – i często oznaczają konieczność przedstawienia dodatkowych dokumentów lub wykreśleń.
🔹 8. Droga dojazdowa – często ignorowany, a istotny problem
W przypadku domów jednorodzinnych lub działek bardzo częstym problemem jest niejasny status prawny drogi dojazdowej.
Co może się wydarzyć?
Brak zapisów o dojeździe w rejestrze gruntów (RYS).
Brak służebności przejazdu w KW.
Nieuregulowany stan prawny działki drogowej.
Udziały w drodze, które nie zostały formalnie nabyte.
W każdej z tych sytuacji bank poprosi o:
wyjaśnienia,
zaświadczenia,
lub dokumenty potwierdzające dostęp do drogi.
To może zająć dni, a czasem tygodnie. W skrajnych przypadkach bank może odrzucić nieruchomość jako zabezpieczenie, jeśli dostęp drogowy nie jest gwarantowany formalnie.
A co z wyceną?
Wycena może być:
zlecona przez bank (co wymaga kilku dni roboczych po analizie finansowej),
lub przygotowana przez rzeczoznawcę zewnętrznego.
Niestety – aktualnie dwa banki niezaakceptują zewnętrznego operatu, więc zlecanie wyceny „na zapas” nie zawsze przyspieszy proces. Warto to omówić z Ekspertem, zanim podejmiesz decyzję.
Każdy przypadek to osobna historia.
Na koniec najważniejsze: nie warto porównywać się z innymi.
Zakup mieszkania z rynku wtórnego przez osobę zatrudnioną na umowę o pracę na czas nieokreślony? To często prosty, szybki proces.
Ale klient:
prowadzący działalność gospodarczą,
budujący dom,
korzystający z nietypowego źródła dochodu,
kupujący nieruchomość z nieuregulowaną drogą dojazdową –
to zupełnie inna sytuacja, inne wyzwania, inne dokumenty, inny czas.
Każdy przypadek to osobny projekt. I każda decyzja kredytowa wymaga innego podejścia.
Podsumowanie
Proces kredytowy to nie linijka w Excelu. To skomplikowana układanka, w której liczy się każdy szczegół. Dlatego:
dobrze się przygotuj,
nie zostawiaj niczego przypadkowi,
skonsultuj każdy etap z ekspertem, który wskaże potencjalne ryzyka i pozwoli ich uniknąć.
Chcesz, żeby poszło sprawnie? Zrób to dobrze od samego początku.
Skontaktuj się z nami. Unikniesz stresu i szybciej zrealizujesz swój cel.